sobota, 13 września 2014

Fraszkowo

Agnieszce W.

W ostatnich postach trudnych tematów
było "do bólu", no to, dla odmiany, kilka fraszek
domowej roboty ;-)

Agnieszka Przybylska, z kufra staroci
(tj. z 25 stycznia 2011 AD)

Wsi spokojna, wsi wesoła?

Jęczał wieśniak:
-Chów cielaków?
To się nie opłaca.
Kury? Po co?
Szkoda czasu,
marna za to kasa.
Siać sałatę?
Nie ma mowy!
taniej kupić w sklepie.
Owoc zbierać na kompoty?!
- Colę kupić lepiej!

A tu kryzys puka w szybkę,
z pieniędzmi kiepściutko.
Nie ma forsy na jedzenie.
W lodówce puściutko.
Z łąki owca chłopu beczy:
- Ja napasam siebie,
ty - dla bliskich
nie masz strawy?!
Śmiej się, chłopie, z siebie!

Agnieszka Przybylska, 2011 AD

 

Józef Chełmoński, "Bociany" obraz z wolnych zasobów Wikipedii,
zamieszczony na stronie
http://tr.wikipedia.org/wiki/Dosya:ChelmonskiJozef.1900.Bociany.jpg


Bohaterstwo psu na budę

Wąż wężykiem poprzez łąkę
pomykał ochoczo.
Żaba mu na drodze staje.
- Po co? - Żabo - Po co?
- Jam odważna,
ja się węża
wcale nie przestraszę.
Wąż zasyczał, połknął żabę.
Kto po niej zapłacze?
 
Agnieszka Przybylska, 2011 AD

Żaba dalmatyńska, z wolnych zasobów Wikipedii, ze strony:
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBaba_dalmaty%C5%84ska

Lis i zając

Lis nad zającem użalał się srodze,
że nieborak okulał i utyka w drodze.
- Aby się już nie męczył - lisek tak powiada
- Ja mu chętnie pomogę! - I zająca zjada...

Agnieszka Przybylska, 2011 AD


Zając, z wolnych zasobów Wikipedii, ze strony:
 http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaj%C4%85c_szarak




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz