niedziela, 17 listopada 2013

Ballada o powrocie syna marnotrawnego

Co dzień czeka
na drodze
Ojciec
i ramiona
jak Krzyż
wyciąga
by przygarnąć
i żeby dać pierścień
wydać ucztę
na powrót
syna

Powstań z błota
i fruń
do wolności
odrzuć
strąki
i zdarte sandały
oto Ojciec
czeka na drodze
a z Nim dom
dla syna otwarty

Myśli zrzuć
jak czarny kapelusz
i nie zazdrość
tym co upadli
i dla ciebie
rozwarte ramiona
i na ciebie
czeka Ojciec
uparcie

Daj Mu rękę
i fruń
do wolności
odrzuć
strąki
i zdarte sandały
oto Ojciec
czeka na drodze
a z Nim dom
dla syna otwarty

Uczta wielka
dla synów
i córek
i dla ciebie
i dla mnie
wydana
szaty załóż
i wejdź do
komnaty
bo tam Ojciec
czeka wytrwale

Powstań z błota
i fruń
do wolności
odrzuć
strąki
i zdarte sandały
oto Ojciec
czeka na drodze
a z Nim dom
dla syna otwarty

Agnieszka Przybylska, 17 listopada 2013 AD

Plik:Rembrandt-The return of the prodigal son.jpg
Rembrandt, "Powrót syna marnotrawnego", z wolnych zasobów Wikipedii, ze strony:http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Rembrandt-The_return_of_the_prodigal_son.jpg


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz