piątek, 24 maja 2013

Pod choiną w ogrodzie

Deszczem obmyte
rozwarły ramiona
choiny
igły łagodne
dłonie pogładzą
niewinnie

Trawa zdeptana
wznosi się znowu
powoli
oczy lękliwie
błądzą za płotem
niewoli

Nie fruń daleko
nie idź za miedzę
poczekaj
Nie płacz ukradkiem
rozewrzyj piąstkę
dziecka

A On błękitne płatki rozsypie
na nasze głowy
A my łagodni i pełni życia
ze Słowem

Agnieszka Przybylska, 24 maja 2013 AD




Jestem Mamą Dużej Rodzinki.

 Piszę też na innych blogach...

Oto próbka:

Oferta pracy: Akwizytor? - Twoją dobrą dobrą prezencję i wysoką kulturę chce ktoś wykorzystać do akwizycji? Akwizycja nie musi być natrętna ani podstępna, o ile zachowane będą określone standardy...
Więcej...

Masz chęć poznać moje pozostałe blogi?
Oto one:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz