środa, 24 października 2012

Dawno, dawo temu

Był taki dzień
kiedy wydawało się,
że odnaleziona
owieczka
na zawsze trafiła do stada.
Z radością śpiewano
Psalm 23...

Mijały dni, tygodnie.
Kolejny raz nieszczęsna
powędrowała hen
i utknęła
gdzieś w ciemnej dolinie.

Znów Pasterz wyruszył
by ją ocalić...

Nie trać nadziei
owieczko,
nie trać nadziei...


Rzeźba Dobrego Pasterza ze strony:
http://cudaswiata.files.wordpress.com/2009/10/dobry-pasterz-fagment-kopia.jpg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz