wtorek, 16 sierpnia 2011

Let's give them chance to born. Ad vocem do GW


Przeczytałam zamieszczony w Gazecie Wyborczej drastyczny artykuł Wandy Nowickiej "U nas rodzą nawet dzieci" (GW z piątku 5 sierpnia br.) i w nawiązaniu dzielę się swymi uwagami w załączonym liście.


Szanowna Pani
Redakcjo

Bronicie aborcji, by było nowocześnie, z poszanowaniem wolności, bezpiecznie?

Czy drogą do tego jest aborcja?
Aborcja to dramatyczne zakończenie całej lawiny złych zdarzeń: seksu bez miłości, seksu przed- i pozamałżeńskiego, seksu bez poczucia godności, seksu bez odpowiedzialności za własne czyny...

Jest zupełnie inna droga, by owe wartości osiągnąć, bez niszczenia istoty ludzkiej.

Oto ona:

Nowoczesność? Nowoczesna kobieta może każdego dnia mieć pełną wiedzę: jestem dziś płodna, jestem dziś niepłodna, lub są wątpliwości w tym względzie. I stosownie do planów prokreacyjnych podejmować zbliżenie lub z niego zrezygnować w wolności!

Wolność? Wolność w podejmowaniu zbliżenia lub nie: nie planuję teraz dziecka to nie podejmuję zbliżenia w określonych dniach i nikt nie ma prawa mnie do zbliżenia zmusić!

Bezpieczeństwo? Istnieje ryzyko, że potencjalna ciąża może poważnie zagrozić memu zdrowiu i życiu? To poprzestaję na zbliżeniach jedynie w okresie niepłodnym albo nawet rezygnuję ze zbliżeń i nikt nie ma prawa mnie do nich zmusić!

Prawa obywatelskie? Tak, jako pełny dostęp do wiedzy o wszelkich powikłaniach po aborcji i po antykoncepcji. Pełny dostęp do nowoczesnej wiedzy o metodach rozpoznawania płodności
np. bardzo precyzyjnej angielskiej (wieloobjawowej). Pełny dostęp do opieki medycznej gwarantującej bezpieczny i optymalny przebieg ciąży i porodu. I praca i chleb dla rodzin, by nikt nie bał się głodu z powodu narodzin nowego dziecka!

Edukacja seksualna? Jako wychowanie do unikania przedwczesnej inicjacji seksualnej, seksu przed- i pozamałżeńskiego, jako wdrożenie do pełnej znajomości fizjologii płodności i metod rozpoznawania płodności. Jako harmonijne wychowanie ku wartościom, wiedzy o ludzkich relacjach i uczuciach, o sensie i znaczeniu wiernej i wyłącznej więzi małżeńskiej.

W świecie przyrody zbliżenie (samca i samicy) podejmowane jest wtedy, gdy co najmniej jedna strona jest gotowa posiadać potomstwo i opiekować się nim. Nie wcześniej! I nie w innym celu!

U nas, ludzi jest prócz rodzicielstwa, jeszcze inny, bardzo ważny cel: budowanie jedności małżeńskiej. Próby obejścia tej drogi kończą się dramatycznie: poczęte dziecko, zamiast cieszyć – bulwersuje, przeraża...
A potem bywa dramat niszczenia własnego dziecka – aborcja...

To nie aborcji nam trzeba, lecz rezygnacji z manowców, które skutkują traktowaniem poczętego dziecka jako niechcianego produktu ubocznego...

Skąd w XX i XXI wieku taka epidemia „niechcianych ciąż”? I wszechobecna presja: Bądź sexy!, Wszystkie to robią!, Pokaż, co się da! Wypij, będziesz łatwiejsza!...
Wielki obrońca godności kobiet, Jezus z Nazaretu przestrzegał przed pożądliwym patrzeniem na kobietę.
Miłość – buduje, pożądliwość – niszczy.
Tak wiele można zrobić, by kobiety czuły się traktowane godnie, by zbliżenia umacniały miłość małżeńską, by protestować przeciw instrumentalnemu traktowaniu ciała kobiety...

Agnieszka Przybylska, żona, matka, pedagog, doradca rodzinny, człowiek...





Free Web Counter

Free Counter-


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz