środa, 22 grudnia 2010

Moje pisanie




Olga Boznańska, "Zamyślona"



Piszę wiele, nie tylko tu. Piszę, bo daje mi to radość, wytchnienie, czasem ulgę. Kilogramy papieru kryją codzienne drobiazgi, burze emocji, tęsknoty. Te zapisane
teksty potrzebują odbiorcy.
Dopiero uczę się, jak wyjść poza domowe opłotki ze swymi tekstami. I wciąż ciekawa jestem opinii czytelników. Co komu w duszy gra, gdy czyta moje "kawałki"? Może tylko cisza...
Kim jestem? Żoną. Mamą bujnej siódemki dzieciaków, które kocham, które temperuję, które próbuję uczyć piękna i łagodności. Góralską córką, z charakterem, nad którym muszę solidnie pracować.
O czym marzę? O pisaniu książek pięknych, takich jak te najpiękniejsze baśnie z dzieciństwa. O książkach, które przeżyją mnie i będą wzruszać i zachwycać kolejne pokolenia. O niebie.
Od kiedy piszę? Od pierwszego wiersza jedenastolatki, ma się rozumieć: na temat miłości...

Chyłkiem

Między zdania
o sprawach bez zwłoki
między wszystkie
pilne załatwienia
drobne wiersze
zakradły się chyłkiem
dar wzruszenia

12 XII 1996 r.

Aga Pe

Obraz "Zamyślona" pochodzi ze strony:

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/43/Olga_Bozna%C5%84ska_1897_Zamyslona.jpg/84px-Olga_Bozna%C5%84ska_1897_Zamyslona.jpg


1 komentarz: